Wołczyn i Czartoryscy
Zgodnie z lokalną tradycją pierwowzór obrazu Matki Bożej Radosnej Opiekunki Przyrody powstał w pierwszej połowie XVIII w. i został podarowany przez rodzinę Czartoryskich Kościołowi Trójcy Przenajświętszej w Wołczynie, leżącym na dzisiejszej Białorusi. Wołczyn należał wówczas do rodziny Poniatowskich – tam właśnie urodził się Stanisław August Poniatowski.
Po upadku Powstania Styczniowego władze rosyjskie odebrały kościół w Wołczynie katolikom i po gruntowych zmianach (wyrwanie marmurowej podłogi, rozebranie kruchty, ołtarza i chóru, przebudowa wejścia z południowego na zachodnie, wywiezienie trzech dzwonów i ławek) zmieniono go na cerkiew prawosławną. Wówczas też najprawdopodobniej oryginał obrazu Matki Bożej z Wołczyna zaginął.
Zrujnowana świątynia w Wołczynie powróciła do katolików dopiero w 1918 r. Wtedy też miała zostać wykonana wierna kopia wizerunku wołczyńskiej Matki Bożej.

W odrestaurowanym kościele Trójcy Przenajświętszej w 1938 r. pochowane zostały przewiezione z ówczesnego Leningradu szczątki ostatniego Króla Polski.
Niestety, po wejściu do Wołczyna wojsk radzieckich, kościół i jego wnętrze zostały całkowicie zdewastowane.
Matka Boża w Secyminie
Zgodnie z relacjami świadków ówczesnych zdarzeń, żołnierze NKWD, na oczach proboszcza i wiernych wynieśli ze świątyni całe jej wyposażenie na dziedziniec i podpalili je, chcąc wszystko zniszczyć. Parafianie, którzy nie mogli pogodzić się z takim barbarzyństwem, podejmowali próby ocalenia skarbów swojej świątyni.
Wśród precjozów ocalałych wówczas z pożogi był obraz wołczyńskiej Matki Bożej. Miał on zostać zabrany i ukryty w jednym z okolicznych domów.
Niebawem, wraz „przesiedleńcami” trafił do przyszłej secymińskiej parafii i tu ponownie ukryty na strychu.
Po pewnym czasie obraz został podarowany kościołowi w Secyminie. Był wówczas wyraźnie uszkodzony – nosił na sobie odciśnięte bolszewickie piętno. W takiej postaci zawisł w prostej ramie na bocznej ścianie starej, drewnianej świątyni.
W nocy z 10 na 11 lipca 1992 r. miał miejsce bandycki napad na secymińską plebanię, po którym ówczesny proboszcz, ks. Tadeusz Jaworski, w podzięce za uratowanie życia, jako wotum wdzięczności, podjął decyzję o odrestaurowaniu obrazu oraz podjęciu starań o rozszerzenie kultu Matki Bożej na nim widniejącej.
Tytuł Radosnej Opiekunki Przyrody i koronacja
W 1998 r. obraz został poddany zabiegom konserwatorskim i opatrzony nową ramą.
Obraz nie nosił w tamtym czasie oficjalnego tytułu, dlatego też ksiądz Prymas nazwał go Matką Bożą Radosną Opiekunką Przyrody.
21 maja 2000 r. odbyła się uroczystość koronacyjna obrazu. Wzięło w niej udział 10 biskupów polskich i zagranicznych, liczni księża, przedstawiciele nauki, władz państwowych i samorządowych, żołnierze, dyrektorzy parków narodowych oraz ok. 4 tysiące wiernych.
Aktu koronacji dokonał Józef kard. Glemp.

„Maryja przychodzi właśnie do tego mazowieckiego zacisza, by tu być”
powiedział wówczas ksiądz Prymas.
Matko Boża Radosna,
Opiekunko Przyrody,
Patronko naszej parafii
Błogosław wszystkim rodzinom,
Opiekuj się nami.